kradzież

fadek

witam , niestety wczoraj o godzinie 13 w sposob bezczelny ukradziono mi rower marki Trek z klatki schodowej. Cala sytuacja trwala ok 5 minut gosc wszedl na osiedle bez problemu , kilka osob go widzialo jak spieprzal na rowerze przez srodek osiedla ( nikt niestety nie skojarzyl ze to moj rower Sad

). Przejechal po ogrodku za garazem kolo siatki i zwiał , przy okazji omaly wlos nie rozjechał pani z domu wolnostojacego (chodzi o ten dom przynalezący do naszego osiedla ) bo robila akurat cos z zielenia przy swoim ogrodzeniu .Prawdopodobnie byla to kradzierz na zamowienie, bo skad akurat ktos wiedzial ze tam stoja lepsiejsze rowery ..? akurat w tej klatce ?? Ja mialam pecha bo w tym czasie wyprowadzilam psa i wrocilam jak bylo juz po wszystkim , szkoda ze nie " natkneliśmy sie " na tego ZŁODZIEJA bo przypuszczam ze tym jedynym razem moj " fafik" mogłby pomoc w ujeciu tego DELIKWENTA a mysle ze raczej "dałby radę i nawet rower by mu nie pomógł Razz

".

No cóż mnie to juz nic nie da ,ale proponuje zwiekszyć czujnośc na naszym osiedlu nie wpuszczać kogo popadnie i przede wszystkim zamykac bramke w przeciwnym razie wyniosą nas szybciej niż nam sie to wydaje.
Pozdrawiam wszystkich
Bożena

Zenek

A jak ten ktoś wszedł na klatke schodową jesli sa zamykane???

fadek

też chciałabym to wiedziec , skoro klatka byla zamknięta , a byla na 100 % bo wychodzilam z psem i za soba zamykalam... ale jak widac dla złodzieja to nie problem....złodziej przychodzi po to zeby ukrasc i w dzisiejszych czasach pokonanie takiego zamka przez zlodzieja chyba nie jest wielkim wyczynem , jak sie niestety okazało.

Zenek

Jedynym sposobem jest wyłamanie wkładki w drzwiach wejsciowych.Chyba że złodziej miał klucz do drzwi którego raczej sam sobie nie dorobił!!!Jak Pani zna tyle szczegółów to moze poda Pani rysopis tego złodzieja?Gość ktory to zrobił nie był raczej z Nowej Huty tylko z pobliskie okolicy.Może ktoś spotka kiedyś tego pana.

fadek

nie wiem jak to zrobil w kazdym razie wyjechał na moim rowerze ( niestety) nikomu takiej sytuacji nie zycze. Sad

byla to pora kiedy kilka osob bylo na osiedlu , wkoncu to godzina 13 .
opis prosze bardzo :
wiek ok 20-25 nie wiecej raczej ,wzrost okolo 175 cm , czarne wlosy ,ogolony na tzw" zapałke
szczupły ,z duzym tatuazem na przedramieniu (wewnetrzan strona),ubrany byl w taka koszulke jak do gry w kosza kolor ciemny granat ( ale to juz chyba bez znaczenia ..
policja byla odrazu zawiadamiana no ale jak to w takich sprawach bywa gościu sie ulotnił uciekał do skrzyzowania na ul : zakopiańska
udalo sie raz wiec pewnie za jakis czas wroci.

szkoda tylko rowera bo byl fajny i tych wczorajszych zszarganych nerwow Sad

pozdrawiam

Akutan

A bramka główna jak nie była tak nie jest zamykana. Ludzie, pilnujmy się proszę!

molder

wspolczuje!

nie wiem czy zauwazyliscie, ale robotnicy pracujący przy remoncie domu przez cały dzien korzystają z naszego osiedla, wiec dostanie sie na nasz teren nie jest trudne. nie powiem ze parkuja na naszym terenie choc włascicel domu nie placi za utrzymanie terenów wspolnych to jeszcze nie zamykaja bramki, badz blokują brame wjazdową zeby sie nie zamykała.

Mysle, ze warto tez ten temat przedyskutowac.

btw. zamek w drzwiach to nic wielkiego, dla sprawnego zlodzieja otwarcie go nie wymaga nakładu sił!

Akutan

I sama właścicielka tego domu parkuje u nas... więc nic dziwnego, że robotnicy nie widzą w tym problemu. A jak widać miejsca nam ubywa z każdym dniem na osiedlu. Niedługo będziemy toczyć wojny... Sad

kag

W piątek tj. 17.06 między godz. 9-12.00, ktoś ukradł mi rower z klatki. Też mam wrażenie że to było na zlecenie!

Rower marki TREK model 3700, ciemno szary z siodełkiem granatowym dla dziecka.

były 4 rowery na klatce w tym mój i żony były spięte linką, ktoś wszedł do klatki ( która była na pewno zamknięta" przeciął linkę i wyjechał niezauważony przez nikogo, pozostawiając bałagan na klatce.

nie wiem co jest grane, ale złodzieje mają dużą łatwość w "wchłanianiu" naszej własności na osiedlu. Dodam że i sąsiadka z 1 piętra była w mieszkaniu i żona z dzieckiem też była w mieszkaniu a i tak KTOŚ nie bał sie wtargnąć na nasze mienie z narzędziem i zadał sobie tyle trudu ryzukując że ktoś w każdej chwili może wyjść...

więc albo nasze osiedle jest cały czas OBSERWOWANE, albo sam już nie wiem co o tym myśleć...

sprawa zgłoszona na policji _ wiem że z tego nic nie będzie, ale to musi być jaka "szajka" która na zlecenie kradnie.

Na pewno powinniśmy być bardziej czujni bo za nie długo może się okazać że znów będą na "złodzieje" do domu wchodzić jak to miało miejsce w grudniu 2010 r. u naszych 2 sąsiadów.

Nie wiem czy to ma sens, ale może powinniśmy zamontować na garażu (na wpost bramy wjazdowej) kamerkę, może powinniśmy zrezygnować z przycisku do otwierania bramki od wewnątrz i otwierać z KLUCZA, może co 3 miesiące powinien zmieniać się nr. tel. na bramę, może po adesie powinniśmy wymienić zamki we wszystkich klatkach, albo po porostu zamykać je na KLUCZ, itp. myśle że to nie duże koszty dla wspólnoty - a zwiększą nasze bezpieczeństwo...

Może macie jakieś inne pomysły?

fadek

mysle ze nie glupi ten pomysl z kamerka na wjezdzie...moje zdanie jest takie ze musi byc osiedle dobrze przeszpiegowane ze wiedza dokladnie w jakiej klatce stoja jakiej marki rowery itd dziwne ze narazie poszły 2 tej samej marki , mysle ze to nie jest przypadek .. i tak jak pisałam wczesniej udało sie raz , i drugi za jakis czas bedzie trzecie podejscie zapewne , ale poki co sukcesywnie nas " wynoszą".
pozdrawiam .

molder

jeśli już montować kamere to nie jedną na wjezdzie, dostać sie na osiedle można minimum z dwóch stron....

Kaq możesz coś wiecej napisać na temat przytoczonych przez Ciebie sytuacji z grudnia 2010 r?

kag

Co do włamań, to było to w budynkach 10 od strony ogródków, parter i 1 piętro, złodzieje odgięli te rolety zewnętrzne i tak dostali się na parter, a na 1 piętro przez balkon i wytrychem otworzyli drzwi balkonowe.

też nikt nic nie widział i nie słyszał... musimy być bardziej czujni, nawet kosztem bycia "wścibskimi" i pytać się gdzie do kogo ktoś idzie.

Podobno pan sprzątający kiedyś napotkał takiego "ciemnego typka" i zapytał do kogo idzie, to koleś zawrócił na pięcie i wyszedł z osiedla... ale jak się na niego dostał? to pytanie...? ale nawet w sobotę i w niedziele wychodziłem z osiedla przez bramkę i 2x była nie domknięta.... czyli.. nie trudno się dostać do nas!!!! Crying or Very sad

musicserwis

Myślę, że temat monitoringu byłby do rozważenia, 3,4 może 5 kamer powinno zwiększyć bezpieczeństwo, nie wiem jak to technicznie wygląda...

ale nie za kadencji obecnego zarządcy